Post by AdamPost by _Master_Post by AdamA główne moje auto jest na tyle ciche, że nawet przy 160 km/h mogę
spokojnie rozmawiać z osobami w kabinie nie podnosząc zbytnio głosu.
Czyli ilość zajebistych mikrofonów w tym aucie to przerost formy nad
treścią. Takie "audiofilstwo"
Nie, nie korzystam z systemu samochodowego.
Używam słuchawki - od kilkunastu już chyba lat Voyager Legend.
Ten osioł nie wie, że ta słuchawka posiada wbudowane 3 mikrofony i
myśli, że sobie porozwieszałeś mikrofony w aucie. Nie wie również tego,
że słuchawka posiada pałąk, który jest obok ust. Nie wie też tego, że
słuchawka odczytuje z książki, kto dzwoni i podaje głosem zapis a nie
sam numer, co prawda po angielsku...i nie trzeba patrzeć w telefon.
Majster nie wie też tego, że słuchawka posiada DSP (Digital Sound
Processor) który czuwa nad tym wszystkim.
On jest Konpederastą i podnóżkiem PiS :) Z głębokiego wschodu Polski
pisze :)
Post by AdamDrugą już,
bo pierwsza po kilku latach zaczęła się rozpadać na kawałki - zdegradowało
się tworzywo.
Gdyby się tak szybko nie rozpadały, to mogłyby służyć dłużej. Całkiem
parszywe wykonanie, jeśli chodzi o materiał. Guma się smuży po czasie a
plastik kruszeje. Kupiłem w końcu podróbkę i po 5 latach ciągle "nowa".
Polecam. Może nie jest tak zajebista jak oryginał ale przynajmniej
trwała. Miałem też podobne Jabry, ale też się za szybko rozpadają.
Ostatnio kupiłem coś takiego:
https://allegro.pl/oferta/zestaw-sluchawkowy-do-rozmow-sluchawka-do-ucha-bluetooth-5-0-bezprzewodowa-14714737990
zajebisty odbiór!
...i coś takiego
https://allegro.pl/oferta/zestaw-sluchawkowy-yyk525-bluetooth-5-0-powerbank-11679222326
całkiem przyzwoita a powerbank wystarcza na miesiąc.
--
Pixel®🇵🇱